Wieczorne spotkanie z Arabią Saudyjską będzie trzecim starciem biało-czerwonych z tym rywalem w mistrzostwach świata. Jeden z tych meczów – ten z 2015 roku i turnieju w Katarze – zapadł w pamięci niemal każdego kibica reprezentacji – Polacy nie wykorzystali w nim bowiem żadnego z sześciu rzutów karnych. – To była tragedia – mówili.